top of page

Jesień to czas sadzenia wielu roślin cebulowych kwitnących wiosną. Właśnie teraz warto wybrać się na zakupy, np. na www.dzialkowiecsklep.pl i nabyć najciekawsze gatunki i odmiany.
Kiedy sadzić?
Już od początku września można sadzić narcyzy, szachownice i śnieżyce. Gatunki te wymagają nieco wyższej temperatury do wyrośnięcia korzeni. Przez cały wrzesień, jeśli tylko nie jest za ciepło, należy sadzić cebule hiacyncika hiszpańskiego, hiacynta, lilii, przebiśniega, puszkinii, śniedka baldaszkowatego i  zwisłego, śnieżnika oraz bulwy obrazków i ranników. Od drugiej połowy miesiąca przypada termin sadzenia m.in. krokusów wiosennych, szafirków, tulipanów i cebulic.
Co wybrać?
Z gatunków najwcześniej rozwijających się wiosną roślin można posadzić przebiśnieg ‘Plenus’ o pięknych, pełnych kwiatach.
Bardzo atrakcyjne są również krokusy, które rozpoczynają wegetację już w marcu, spośród wielu odmian warto polecić m.in.: ‘Tricolor’ – o kwiatach żółto-biało-fioletowych, ‘Romance’ – żółtą, ‘Pins Claus’ – biało-różową czy oryginalny krokus wąskolistny ‘Bronze Form’ o wąskich, żółto-brązowych kwiatach.
W grupie narcyzów warto przyjrzeć się odmianom wielokwiatowym, które mają dłuższy termin kwitnienia niż odmiany tworzące jeden kwiat na pędzie. Poza tym drobne kwiaty mają dużo wdzięku, jak u odmiany ‘Scarlet Gem’. Dla amatorów większych narcyzów można polecić odmiany o wypełnionym przykoronku, np. ‘Ice King’, ‘Dick Wilden’. Z roślin cebulowych sadzonych w tym samym czasie co narcyzy można spróbować uprawy szachownic. Jednak oprócz dobrze znanej szachownicy cesarskiej i kostkowatej bardzo ładna jest niska szachownica Michajłowskiego o brązowo żółtych kwiatach i dorastająca do 30 cm szachownica bladokwiatowa o stosunkowo dużych kremowożółtych kwiatach.
Do najpiękniejszych odmian hiacyntów należą m.in.: białe ‘Carnegie’, ‘Ben Nevis’, żółta ‘City of Haarlem’, różowe ‘Pink Royal’, ‘Fondant’, niebieskie ‘Sky  Jacket’, ‘Delft Blue’, czerwone ‘Hollyhock’, ‘Jan Bos’, fioletowe ‘Amethyst’, ‘Splendid Cornelia’ oraz pomarańczowe ‘Gipsy Queen’ i ‘Lady Derby’.

Czas na sadzenie roślin cebulowych cz 1

Czas na sadzenie roślin cebulowych cz 2

Od drugiej połowy września do października sadzi się wiele pięknych roślin cebulowych i bulwiastych, jak krokusy, szafirki, tulipany i czosnki.
Wejdź i kup! Cebulki i praktyczne koszyczki do sadzenia dostępne w naszym internetowym sklepie www.dzialkowiecsklep.pl
  dr hab. Agnieszka Krzymińska, UP w Poznaniu
Rośliny cebulowe i bulwiaste sadzone na końcu jesiennego terminu są bardzo cenne. Krokusy kwitnące wiosną rozpoczynają właściwie sezon wegetacyjny już w marcu. Wśród odmian można znaleźć krokusy o kwiatach białych, żółtych i fioletowych, a nawet prążkowane. W kwietniu ukazują kwiaty szafirki w przeróżnych niebieskich kolorach. Bardzo interesująco prezentuje się na przykład ’Valerie Finnis’ o błękitnych kwiatach. Nowością na naszym rynku jest także szafirek wielkoowocowy o oryginalnych żółtych kwiatach.
Od końca marca do początku czerwca zakwitają na działkach i w ogrodach  tulipany. Asortyment odmian tulipanów jest bardzo bogaty. Miłośnicy kwiatów dwubarwnych mogą wybrać odmiany z grupy Triumph, np. ’Leen van der Mark’, ’Golden Party’. Szukający ciekawostek mogą zdecydować się na tulipany papuzie, np. ’Apricot Parrot’, czy strzępiaste. W tym roku na wystawie w Keukenhof prezentowano wiele odmian pełnych o postrzępionym brzegu.
Przez cały październik można sadzić cebule ozdobnych czosnków. Pora ich kwitnienia jest zróżnicowana w zależności od gatunku. Pod koniec maja zakwita czosnek Krzysztofa o ogromnych kwiatostanach (25 cm średnicy). Równie duże kwiatostany ma czosnek Szuberta o różnej długości szypułkach kwiatowych. Najpóźniej, w lipcu, kwitnie czosnek główkowaty o małych kwiatach (4 cm średnicy). Ciekawostką jest czosnek ’Hair’ o kwiatostanach wyglądających jak splątane włosy (w kwiatostanie tworzy maleńkie cebulki przybyszowe).

Gorzki smak owoców pracy - To był marny sezon. Pogoda nie dopisała, część plonów zgniła, a część spaliła susza. Zalało też kilkanaście działek - podsumowuje prezes Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Goździk” Zdzisław Wyrobek 5 września w kościele pw. św. Antoniego w Krywałdzie odbyła się tradycyjna msza dożynkowa z udziałem działkowców z ROD „Goździk”. Dwa tygodnie później spotkali się w Domu Działkowca, aby podsumować sezon i miło spędzić czas. Zasłużonym przyznano 6 srebrnych i 12 brązowych odznak. Wyróżnienia wręczali prezes Zdzisław Wyrobek i jego zastępca Bożena Winnicka. Wszyscy byli zgodni - tak słabego sezonu dawno nie było. Najpierw powódź podtopiła kilka działek, część zbiorów zgniła, później przyszły susze...- I tak nie było najgorzej – dodaje prezes. - Tych, którym zalało działki, zwolniliśmy z czynu społecznego. Tym, którzy już wpłacili, zwróciliśmy pieniądze - dodaje prezes Wyrobek. Wszyscy mają nadzieję, że przyszły rok będzie łaskawszy, a plony większe. Nie zasypiają gruszek w popiele. Wiedzą, że wielkimi krokami zbliża się jubileusz 65-lecia ROD „Goździk” w Krywałdzie. - Staramy się o dotację z Okręgu Śląskiego PZD w Katowicach, którą chcielibyśmy przeznaczyć na unowocześnienie sieci energetycznej. To, co mamy, pamięta jeszcze czasy Zakładów Tworzyw Sztucznych „Krywałd-Erg”. Sieć napowietrzna jest poprzepalana, chcemy ją wymienić na nową, podziemną - mówi prezes. „Goździk” liczy 61 działek, które uprawia przeszło 120 działkowców. /pg/ Srebrne odznaki otrzymali: Franciszek Mika, Eugeniusz Kotowicz, Stefan Skoczyński, Wacław Wdowiak, Zdzisław Wyrobek i Tadeusz Jończy

Przegląd Lokalny- Archiwum

Planując piękny ogród wiosną musimy pomyśleć o nim już jesienią. Jesień to okres nowych nasadzeń, okrywania  roślin przed nadchodzącymi przymrozkami , a także czas przygotowania gleby do wydania obfitych plonów w nadchodzącym sezonie. Warto więc zapoznać się z listą prac, które czekają każdego ogrodnika w okresie jesiennym.

Jesień to okres kiedy zbieramy warzywa z ogrodu, a na drzewach dojrzały już owoce. To okres kiedy z drzew opadają złociste liście, a jesienny wiatr niesie już pierwsze oznaki zimy. Jesień to również okres wykopywania cebulek mieczyków i lilii. Po dokładnym oczyszczeniu i wysuszeniu cebulki przechowujemy w ciemnym miejscu w temperaturze ok. 5-8⁰C. Jako ostatnie – zaraz po pierwszych przymrozkach wykopujemy karpy dalii. Ważne, aby kłącza dalii były przechowywane w suchym i przewiewnym miejscu, gdyż mogą one łatwo ulegać procesom gnilnym. Dobrym sposobem jest przezimowanie karp w trocinach. Trociny bez problemu pochłoną nadmiar wilgoci, a jednocześnie zapewniają łatwy dostęp powietrza. Okres od sierpnia do końca listopada to czas wysadzina cebulek kwiatowych, które zakwitną wczesną wiosną. W tym okresie wysadzamy popularne krokusy, narcyzy, hiacynty, szafirki oraz przede wszystkim tulipany. Cebuli możemy wysadzić w specjalnych koszyczkach do uprawy cebulek kwiatowych. Koszyczki takie zabezpieczą cebule przed gryzoniami oraz ułatwią nam późniejsze wykopanie cebul. W tym okresie zaczynamy proces chłodzenia cebul kwiatowych do pędzenia. Warto zapoznać się z artykułem „Jak sadzimy cebulki kwiatowe?”































 

Jesień to najlepszy okres do nasadzeń oraz przesadzania drzew i krzewów. Rośliny przez okres od późnej jesieni                          do przedwiośnia zdążą się zakorzenić i wraz z nastaniem wiosny zaczną intensywny wzrost. W tym okresie okrywamy rośliny na zimę. Warto wyściółkować przestrzeń wokół roślin wieloletnich. Warstwa ściółki zabezpieczy rośliny przed mrozem oraz zatrzyma w okresie wiosennym wilgoć w podłożu. Ściółka dodatkowo blokuje wzrost chwastów oraz zabezpiecza korzenie roślin przed nadmiernym nagrzewaniem przez słońce w lecie.  Późną jesienią dokonujemy ostatnich cięć roślin pnących. Zabieg ten sprawi, że na wiosnę rośliny rozkrzewią się oraz intensywniej zakwitną w następnym sezonie. Pamiętajmy,                       o zabezpieczaniu oczka wodnego i strumienia ogrodowego na czas zimy. Po spuszczeniu części wody, zabezpieczamy rośliny oraz sprzęt ogrodniczy.



Ziemia, w której uprawiamy nasze rośliny wymaga przekopania. Ten prosty zabieg napowietrzy glebę i powstrzyma jej zbicie w okresie zimowym. W zależności od struktury gleby przekopujemy ją szpadlem lub widłami amerykańskimi. Należy jednak pamiętać, iż gleba przekopana jesienią nie wymaga grabienia. Pozostawione „bryły ziemi” zostaną stopniowo rozbite przez deszcz, śnieg i mróz. Przekupując ziemię warto wzbogacić ją w substancje odżywcze. Do wyboru mamy substancje naturalne takie jak np. obornik czy kompost  lub sztuczne nawozy fosforowo-potasowe o długim okresie rozkładu. Nawóz tak rozłoży się dopiero wiosną, gdy temperatura otoczenia wzrośnie. Obornik stosujemy najczęściej co 3 lata w ilości 3-6 kg/1m². Glebę z obornikiem przekopujemy dość płytko, co wpłynie na szybszy rozkład nawozu. Jesień to optymalny okres na wapnowanie zakwaszonej gleby. Nie należy jednak łączyć wapnowania z nawożeniem obornikiem.





Jesień w ogrodzie- prace czas rozpocząć

Zioła w naszym ogrodzie

Zioła z własnej uprawy? Czemu nie. Świeże zioła z własnego ogrodu stały się modne. Chętnie je kupujemy, gdyż są łatwo dostępne w supermarkecie, sklepie ogrodniczym, czy kwiaciarni. Gromadzimy nawet spore kolekcje, które ładnie eksponujemy. Do ich uprawy nie potrzeba nawet balkonu, chociaż się przyda. Wystarczy zewnętrzny parapet, na którym umieścimy skrzynkę lub doniczki. Świeże listki ziół to smaczny dodatek do sałatek, sosów i zup, dlatego dobrze, aby były łatwo dostępne, zawsze pod ręką.

Zioła, oprócz walorów smakowo-przyprawowych i leczniczych, mają także inne zalety: - ładny pokrój kwiatów i liści, dzięki czemu zdobią wnętrze lub balkon - atrakcyjne kolory w odcieniach żółci, szarości, fioletu np. żółte oregano ma piękne liście - są aromatyczne - uprawa jest bardzo prosta i satysfakcjonująca



















Zioła potrzebują przede wszystkim dużo światła słonecznego, stanowiska ciepłego, osłoniętego od wiatru. W takich warunkach będą intensywnie rosły i gromadziły najwięcej substancji aromatycznych. Ziemia do uprawy ziół powinna być gliniasta z dodatkiem torfu, lub ziemia ogrodowa z worków, jednak musi być pulchna i mieć strukturę gruzełkowatą. Na dno dajemy drenaż. Pamiętajmy też o regularnym podlewaniu. Nawozimy tylko gatunki wieloletnie i tylko wtedy, gdy widać braki pokarmowe w postaci żółtych, drobnych listków. Do nawożenia stosujemy nawozy organiczne, takie jak biohumus.

Pojemniki mogą być różnorodne: drewniane skrzynki specjalnie do tego zakupione lub z odzysku, koszyki wiklinowe, donice metalowe i terakotowe.

Płytkie pojemniki służą do uprawy ziół jednorocznych, natomiast głębokie dla roślin wieloletnich. Zioła często grupujemy i sadzimy po kilka sztuk do jednej donicy. Podlewanie codzienne, a podczas upałów nawet dwa razy dziennie, gdyż ziemia w doniczkach szybko wysycha. Przycinanie jest niezbędne do stałego i równomiernego krzewienia się ziół. Wtedy rośliny wypuszczają młode, smaczne listki. Liście, pędy i kwiaty możemy zrywać codziennie przez cały rok. Starajmy się jednak nie wycinać ich zbyt nisko, aby ze śpiących pędów mogły wybijać nowe pędy.

Zimowanie ziół w doniczkach polega na zadołowaniu ich w ziemi, przykryciu liśćmi lub ściółką. Inny sposób to przeniesienie do pomieszczenia o temperaturze nie wyższej niż 10 stopni. Jeszcze inny sposób polega na przetrzymaniu w mieszkaniu, jednak zalecane jest doświetlanie i przycięcie wiosną nisko do wysokości 5-10 cm, w celu odmłodzenia.

Uprawa ziół w ogrodzie interesująco wygląda jeśli zgrupujemy je w specjalnym miejscu. Może to być ogródek ziołowy (herbarium) otoczony cegłami z różnymi gatunkami ziół, koło od wozu z ziołami w poszczególnych segmentach lub doniczki wkopane go gruntu, aby zioła ekspansywne np. mięta nie mogła się swobodnie rozrastać po całym ogrodzie. Często zioła w ogrodzie rosną normalnie na rabatach bylinowych, bez wydzielenia szczególnego miejsca. W Hampton Court spodobał mi się ogródek ziołowy niczym bukszpanowy parter, tylko, że otoczony pachnącą lawendą.

Tanim i najprostszym sposobem uprawy ziół, jest umieszczenie ich w drewnianych skrzyneczkach i ustawienie na kuchennym parapecie, aby były stale pod ręką.

Zioła zrywamy świeże lub suszymy i wkładamy do torebek lub siatek w miejscu przewiewnym, potem przekładamy do szczelnych pojemników. Wykorzystujemy zimą do potraw, gdy brakuje świeżych. Możemy też świeże posiekać, włożyć do torebek foliowych i zamrozić. Miętę możemy mrozić w kostkach lodu, potem dodawać do napojów lub drinków.

Gatunki wieloletnie:

oregano - mięta
tymianek
melisa
ogórecznik
rozmaryn
hyzop
estragon
Gatunki jednoroczne:

majeranek
bazylia
kolendra
cząber
Zioła lecznicze znane w medycynie naturalnej:

Anyż
Arcydzięgiel
Arnika górska
Babka lekarska
Bazylia
Brzoza
Czarny bez
Dzika róża
Estragon
Jałowiec
Kalina
Kminek
Kolendra
Koper
Koper włoski
Kozłek lekarski
Kruszyna
Lubczyk
Majeranek * Melisa
Mięta
Mniszek lekarski
Pietruszka
Piołun
Podbial
Pokrzywa
Rozmaryn
Rumianek pospolity
Rumian szlachetny
Skrzyp polny
Słonecznik
Szałwia
Tymianek

Co oznacza nowelizacja ustawy śmieciowej dla rodzinnych ogrodów działkowych?



Od 1 lipca 2013 r. roku zaczną obowiązywać nowe zasady usuwania śmieci, określone w nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. 2012 poz. 391- tekst jednolity).
Nowe zasady gospodarowania odpadami komunalnymi związane są z przepisami Unii Europejskiej, która dąży do ograniczenia zużycia surowców naturalnych oraz zmniejszenia ilości odpadów.
W Polsce, do 2020 r. gminy mają obowiązek zredukować na wysypiskach śmieci ilość odpadów biodegradowalnych czyli ulegających naturalnemu rozkładowi o 65% (w stosunku do ich masy w 1995 r.). W przypadku papieru, metalu, tworzyw sztucznych i szkła mają zwiększyć ich recykling, tak aby co najmniej 50% (wagowo) z nich mogło być ponownie wykorzystanych.
Nowe zasady wywożenia śmieci nie ominą z pewnością rodzinnych ogrodów działkowych. Czy tak się stanie, należy dowiedzieć się w gminie, które do końca czerwca 2013 r. mają czas na wprowadzenie nowego sytemu gospodarki odpadami komunalnymi.
Jeżeli gmina postanowi objąć tereny rodzinnych ogrodów działkowych nowymi zasadami w zakresie usuwania odpadów komunalnych, to od przyszłego roku:
• gminy (zamiast zarządów ROD) będą podpisywały umowy na wywóz śmieci. Lista firm, wybranych w drodze przetargu, które będą zajmowały się wywozem śmieci zostanie opublikowana na stronie internetowej urzędów.
• w zamian za to, zarządy ROD będą zobowiązane do zapłaty tzw. podatku śmieciowego. Jego wysokość, częstotliwość i tryb uiszczania będzie określona przez gminy. Gmina dokona również wyboru metody naliczania podatku za usuwanie śmieci (od ilości śmieci, powierzchni nieruchomości, zużycia wody, liczby mieszkańców, czy też przyjmie jednolitą stawkę dla każdego gospodarstwa domowego). W związku z tym, warto wziąć udział w konsultacjach społecznych i na sesjach rady gminy zgłaszać swoje propozycje i uwagi.
W związku z tym, że tereny ogrodów są nieruchomościami niezamieszkanymi, należy spodziewać się, że tak jak dotychczas opłata za wywóz odpadów będzie zależała od ilości wyprodukowanych śmieci. Zmieni się tylko stawka. Bowiem od nowego roku odbiór śmieci na terenie danej gminy będzie za jedną stawkę.
W wyniku zmiany przepisów, będzie również bardziej opłacalna segregacja śmieci. Będzie ona wiązała się z niższymi opłatami za wywóz. Wyrzucanie papieru, metalu, tworzyw sztucznych czy też szkła do odpowiednich pojemników wpłynie nie tylko na poprawę środowiska. Skorzystają na tym również działkowcy, zwłaszcza finansowo.
Poza tym, powstaną punkty selektywnego zbierania odpadów takich jak odpady wielkogabarytowe oraz elektro śmieci. Gdzie takie punkty znajdziemy dowiemy się na stronach internetowych gmin. Ma to zapobiec powstawaniu dzikich wysypisk śmieci i zaśmiecaniu lasów. Jest to dobra informacja również dla rodzinnych ogrodów działkowych, gdzie nierzadko pojemniki na śmieci były zapychane starymi meblami i zużytym sprzętem RTV czy AGD.
Przy tej okazji warto pamiętać, aby nie wrzucać do pojemników ogrodowych odpadów zielonych tj. gałęzi, chwastów, liści. Oczywiście, gmina zapewni ich wywóz. Ale pamiętajmy, że najlepszym sposobem pozbywania się tych odpadów jest ich kompostowanie. Mniejsza ilość odpadów zielonych w śmietnikach to mniejsze opłaty za wywóz śmieci i większa oszczędność dla portfeli samych działkowców. W szczególności, że wraz ze zmianą przepisów wzrost cen za wywóz śmieci wydaje się nieuchronny.

Źródło: strona KR PZD (A.J.)

Jak pomóc roślinom przetrwać zimę

Dla większości roślin zima to trudny okres. Daje się ona we znaki nie tylko tym na dworze, ale także uprawianym w pojemnikach na oknie czy na balkonie. Co zrobić, by nasze rośliny przetrwały niesprzyjającą pogodę?


Wydawać by się mogło, że rośliny w mieszkaniu wcale nie odczuwają skutków tego, co dzieje się za oknem. Jednak jest inaczej - one również "cierpią" z powodu złych warunków. Doskwierają im przede wszystkim dwa niekorzystne czynniki, które nie tylko wpływają na wygląd roślin, ale mogą nawet je zniszczyć: suche powietrze i brak światła.

W mieszkaniu

Po włączeniu centralnego ogrzewania wilgotność powietrza obniża się tak bardzo, że staje się szkodliwa dla większości roślin, a także dla nas. Czasem wilgotność spada poniżej 40 proc., co dla wielu gatunków kończy się tragicznie. Trzeba bowiem wiedzieć, że większość uprawianych w mieszkaniach roślin pochodzi z miejsc, gdzie wilgotność wynosi 70-80 proc. - w takich warunkach rosną najlepiej. Pierwszym objawem, że powietrze zrobiło się za suche, jest zasychanie lub brązowienie końców liści. Aby nieco pomóc roślinom w przetrwaniu tego pustynnego okresu, trzeba koniecznie odsunąć rośliny od grzejników i nawilżać powietrze, najlepiej przy użyciu nawilżaczy. Te wieszane na grzejnikach podnoszą wilgotność zaledwie o 6-12 proc., a to stanowczo za mało. Dużo efektywniejsze są nawilżacze elektryczne, a jeśli są ustawione niedaleko roślin i z dala od grzejników, to takie nawilżanie jest całkowicie wystarczające.


Nie pomożemy roślinom, obficiej je podlewając. Wręcz przeciwnie, w ten sposób możemy je tylko zniszczyć. Suche powietrze powoduje nadmierne parowanie z liści, co przy wilgotnym podłożu sprawia, że rośliny mają poważnie zakłócony metabolizm i zamierają. Zimą należy ograniczyć im podlewanie tym bardziej, im bardziej suche jest powietrze. W zamian wystarczy często zraszać je miękką wodą. Wiele roślin w czasie zimy wchodzi w okres spoczynkowy, czyli wolniej rośnie, nie należy więc dostarczać im zbyt dużo wody.

Najbardziej wymagające są rośliny tropikalne. Potrzebują tak wilgotnego powietrza, że trudno jest zapewnić im godziwe warunki inaczej, niż ustawiając doniczkę na odwróconej podstawce umieszczonej na dużej tacy lub kuwecie, którą wypełniamy stale wilgotnym keramzytem, żwirem lub włóknistym torfem. Parująca woda podnosi wilgotność powietrza w otoczeniu roślin o wiele bardziej efektywnie niż jakikolwiek nawilżacz. Takie lubiące wilgoć rodzaje to na przykład kalatee, wiele figowców (fikusów) o delikatnych liściach, a także niektóre palmy.

Drugim niekorzystnym czynnikiem wpływającym na pogorszenie warunków roślin uprawianych w mieszkaniu jest brak światła. My odbieramy ten czas tylko jako bardziej ponury, bo dzień jest krótszy, a słońce niżej położone. Tymczasem dla roślin to prawdziwa tragedia. Stojąc w głębi pokoju, mogą otrzymywać nawet 20 razy mniej światła niż latem. W takich warunkach tylko niektóre dobrze rosną, natomiast wiele roślin szok wywołany brakiem światła manifestuje zrzuceniem części liści. Należy więc te rośliny, które stały w głębi pokoju, przysunąć do okna bez firanek lub, jeszcze lepiej, ustawić na parapecie, pod którym nie ma grzejnika. To najlepszy sposób na zimowy brak światła. Polecane w niektórych pismach żarówki do doświetlania roślin są nie tylko niewygodne, gdyż należy je umieścić nisko nad rośliną, ale też dość kosztowne (na wiosnę możemy zdziwić się wysokością rachunku za prąd).

Zimą duża część roślin przechodzi okres spoczynkowy i wymaga dość znacznego obniżenia temperatury, na tyle, by wstrzymały wegetację. Niższej temperatury (około 18 stopni Celsjusza) i dość wysokiej wilgotności powietrza potrzebują kwitnące zimą azalie i cyklameny. Musimy ustawić je na opisanych wyżej podstawkach wypełnionych mokrym keramzytem, dzięki czemu będą kwitły co najmniej dwa razy dłużej.

Kolejną grupą roślin o specyficznych wymaganiach są sukulenty - kaktusy, wilczomlecze, kalanchoe itp. Zimą należy ograniczyć im podlewanie do minimum i ustawić w jak najchłodniejszym miejscu. Kaktusów w tym okresie nie podlewamy wcale, a przechowujemy je w temperaturze około 12-15 stopni Celsjusza. Jednak w domu jest znacznie cieplej, dlatego najlepszą metodą jest zapakowanie ich do kartonowych pudeł i wyniesienie do chłodnej, suchej piwnicy. Taka zimowa drzemka jest im nie tylko potrzebna do prawidłowego przetrwania zimy, ale jest też koniecznym warunkiem zawiązania pąków kwiatowych. Sukulenty liściaste należy przechowywać w chłodnym (do 17 stopni Celsjusza) miejscu i podlewać tylko wówczas, gdy zaczną im się marszczyć liście. Najlepszym miejscem jest nieogrzewana weranda albo chłodna oranżeria, gdzie można przechować także kaktusy.

Na balkonie

Tutaj przechowujemy tylko te rośliny, których na zimę nie powinno się przenosić do mieszkań. Należą do nich popularne na balkonach drzewa i krzewy iglaste (żywotniki, świerki, jałowce i wiele innych) oraz - rzadziej sadzone - liściaste. Wszystkie zimujemy w donicach zabezpieczonych styropianem, aby uchronić korzenie przed przemarzaniem. Naziemną część roślin iglastych i zimozielonych należy okryć agrowłókniną, aby w końcu zimy ostre lutowe słońce nie przegrzewało liści. Pamiętać należy też, że jeśli nie ma mrozu, rośliny te należy podlewać. Gatunki gubiące na zimę liście ustawimy w zacisznym rogu balkonu, okrywając je agrowłókniną, a donice styropianem. Niektóre ciepłolubne gatunki - oleandry, wawrzyn czy mirt - należy zabrać z balkonu lub tarasu i przezimować w chłodnym i widnym pomieszczeniu, na przykład na klatce schodowej lub nieogrzewanej werandzie.

Byliny, takie jak pelargonie, kiedyś przechowywano na klatkach schodowych lub robiono z nich sadzonki, które przetrzymywano przez zimę w chłodnym i widnym miejscu. Dzisiaj już tego nie robimy, gdyż sprzedawane w sklepach odmiany są otrzymywane wyłącznie z rozmnażania tkankowego i są to rośliny właściwie na jeden sezon. Jeśli je przechowamy, w następnym sezonie kwitną i wyglądają o wiele mniej dekoracyjnie. Najrozsądniej jest więc co roku kupować nowe.

W ogrodzie

Rośliny ogrodowe to zwykle gatunki wytrzymałe na mrozy i niesprzyjającą pogodę. Jednak do naszych ogrodów trafiło wiele roślin nie najlepiej znoszących spadki temperatury poniżej minus 15 stopni Celsjusza, np. wiele gatunków traw ozdobnych, kalmie, większość gatunków i odmian wrzośców, wiele egzotycznych bylin. Takie gatunki, a także wszystkie nowo posadzone byliny oraz te o drewniejących pędach powinniśmy okryć agrowłókniną i dobrze naokoło wyściółkować podłoże. Ale uwaga, robimy to dopiero po pierwszych większych mrozach. Najpoważniejszym błędem jest bowiem zbyt wczesne okrycie roślin. W takiej sytuacji, gdy zaczną się mrozy, roślinie jest o wiele za ciepło, a zbyt wcześnie wyściółkowane podłoże nie przemarza, przez co roślina nie wchodzi całkowicie w okres spoczynkowy, lecz dalej wolno rośnie. Okrywanie zaczynamy więc po kilkudniowym okresie niskiej temperatury.

Rośliny okrywamy wyłącznie materiałami przewiewnymi, takimi jak agrowłóknina, słoma, papier itp. Nie wolno do tego celu stosować folii plastikowej i innych materiałów, przez które nie jest odprowadzana wilgoć, gdyż rośliny ulegają zaparzeniu i są atakowane przez choroby grzybowe. Okrycie powinno być dobrze zabezpieczone sznurkiem.

Starsze rośliny i bardziej odporne gatunki nie wymagają zabezpieczania. Nie należy ich okrywać, bowiem zimowa przerwa w wegetacji sprzyja ich kwitnieniu w następnym roku. Gdy mają zbyt ciepło, kwitną słabo lub wcale. Czasem polecane jesienne usuwanie zeschłych pędów bylin jest błędem, gdyż przysypane śniegiem zimą dodatkowo zabezpieczają korzenie przed przemarznięciem. Usuwamy je dopiero wiosną, po stopnieniu śniegu.

Zobacz więcej na temat: niewiele miejsca, iglaste, kalmia, nadmiernie, podlewanie, choroby grzybowe, jałowce, balkonu, balkon, byliny dekoracyjne, iglastych

 

Szkolenie w Knurowie.



Napisany przez delegatura 2013-04-02 16:01:12 Środkowoeuropejski czas stand.

Delegatura Rejonowa PZD w Gliwicach niniejszym informuje, że w dniu 06.kwietnia 2013r o godz. 16,00 w świetlicy ROD "WITREL" w Knurowie przy ul.Szpitalnej ,odbędzie się szkolenie z zakresu ciecia, formowania ,szczepienia i sadzenia drzew owocowych i krzewów. Szkolenie zostanie przeprowadzone w formie teoretycznej i praktycznej.
W/w szkolenie prowadzić będą Instruktorzy Krajowi SSI panowie; Antoni Soroka i Tadeusz Witek. Zapraszamy wszystkich chętnych z ogrodów działkowych miasta Knurowa.

Biuro Prawne w Krajowej Radzie już działa!

Od 1 lutego 2017 roku w Krajowej Radzie pracę rozpoczęło Biuro Prawne Polskiego Związku Działkowców, które zostało powołane decyzją Prezydium KR PZD. Jego powstanie jest odpowiedzią na potrzeby struktur związkowych oraz coraz większej ilości spraw o charakterze prawnym, które potrzebują nie tylko stałego nadzoru, ale także sprawnego i rzeczowego analizowania oraz merytorycznego opracowywania. Dyrektorem Biura został mec. Bartłomiej Piech, zaś zastępca dyrektora mec. Tomasz Terlecki. W biurze pracować będzie w sumie czterech prawników.

Biuro Prawne odpowiedzialne ma być za świadczenie pomocy prawnej na rzecz jednostki krajowej PZD tj. Krajowej Rady, Prezydium Krajowej Rady, Krajowej Komisji Rewizyjnej oraz Biura Krajowej Rady, a także będzie koordynować i nadzorować działalność prawną jednostek organizacyjnych PZD w zakresie prowadzonych spraw sądowych, sądowo-administracyjnych i administracyjnych.

Ponadto pracownicy Biura Prawnego zajmą się nie tylko prowadzeniem spraw, ale także badaniem zasadności roszczeń zgłaszanych wobec PZD, wydawanie opinii prawnych w pojawiających się sprawach, opiniowaniem pod względem prawnym projektów uchwał Krajowej Rady i Prezydium Krajowej Rady, zarządzeń, umów i innych dokumentów, które mogą wywołać skutki prawne dla PZD, jak również wezmą czynny udział w opracowywaniu projektów aktów prawa związkowego.

Biuro prawne ma także udzielać wskazówek w zakresie stosowania i interpretacji przepisów prawa, jak również zapewnić wsparcie prawne PZD w pracach legislacyjnych nad przepisami powszechnie obowiązującymi dotyczącymi PZD lub działkowców, a także będzie monitorować i analizować procesy stanowienia prawa oraz projektów ustaw, rozporządzeń i innych aktów prawnych dotyczących praw działkowców, ogrodów i PZD. Pracownicy Biura Prawnego będą też analizować orzecznictwo Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego i sądów powszechnych w sprawach związanych z zakresem działania PZD.

Przypominamy także, że Prezydium Krajowej Rady PZD wychodząc naprzeciw potrzebom działkowców oraz zarządów ROD, dnia 30 listopada 2016 roku, podjęło uchwałę ws. obsługi prawnej dla ROD. Obsługa prawna będzie realizowana w szerszym zakresie niż dotychczas, ma być dostępna dla wszystkich użytkowników - działkowcy oraz członkowie zarządów ROD będą mogli na bieżąco wyjaśniać pojawiające się wątpliwości wynikające z funkcjonowania w zgodzie z przepisami prawnymi obowiązującymi w PZD. Będą mogli uzyskać porady prawne w zakresie interpretacji przepisów związkowych, członkostwa w PZD, warunków dzierżawienia działek przez działkowców, ustanawiania prawa do działek. Więcej na ten temat mozna przeczytać

Źródło
Zasoby strony internetowej http://www.slaski-ozpzd.pl/

bottom of page